Cenna wygrana z Odporyszowem
KS Ciężkowianka Ciężkowice - Ikar Odporyszów 5:4 (2:2)
Bramki: 31’, 65’ Gierałt, 34’ Kapałka, 54’, 71’ Banach– 36’ Nowak (sam.), 39’ Sendor,
Sędziował: Paweł Gądek (Tarnów)
Żółte kartki: Biedroński K., Gierałt, Nowak.
KS Ciężkowianka- Łukasik - Więcek, Biedroński K., Nowak, Uchwat, Banach (80’ Musiał), Deś (85’ Popiela Ł.), Kucharzyk, Kapałka (Jaśkiewicz), Ryndak (78’ Bryt), Gierałt
Ikar – Pinas - Koziński J. (80’ Kożuch), Kijowski, Konieczny, Nieroda, Frąc, Chłoń, Koziński M., Koziński T., Sendor, Tapa
W rozegranym przy intensywnie padającym deszczu i na grząskim boisku meczu, Ciężkowianka odniosła cenne zwycięstwo umacniając się tym samym na pozycji wicelidera tabeli. W poprzednim sezonie oba starcia z niedzielnym rywalem zakończyły się bramkowymi remisami (1:1).
Niepokonana dotąd Ciężkowianka przystąpiła do meczu licząc na kolejne zwycięstwo i jak się później okazało nie przyszło to łatwo.
Ciężkowianka rozpoczęła spotkanie z impetem, bo już w 4’ idealnej sytuacji nie wykorzystał Ryndak, któremu dograł Deś. Mając przed sobą bramkarza, strzelił mocno z ostrego kąta, ale obrońcy szczęśliwie go zablokowali .
W odpowiedzi w 9’z dystansu uderzył Tapa, jednak pewnie interweniował Łukasik.
Przeważająca w tym fragmencie gry Ciężkowianka miała jeszcze kilka sytuacji, w których dwukrotnie Banach i raz Gierałt uderzali minimalnie niecelnie.
W 31’ Ciężkowianka objęła prowadzenie. Do przypadkowo odbitej przez obrońców Ikara piłki najszybciej dobiegł Gierałt i będąc w sytuacji sam na sam ograł bramkarza gości i z ostrego kąta umieścił ją w siatce.
W 32’ na indywidualną akcję zdecydował się Nowak, jego strzał pewnie obronił Pinas.
W 34’ po faulu na Gierałcie z lewej strony na wysokości 20m, wykonawcą rzutu wolnego był Kucharzyk. Do wrzuconej w pole karne piłki najwyżej wyskoczył Kapałka i mocnym strzałem głową podwyższył wynik spotkania na 2:0.
W 36’ goście zdobyli kontaktowego gola. Po akcji prawą stroną mocno wrzuconą w pole karne piłkę przypadkowo odbił Nowak, a ta wpadła do bramki Ciężkowianki obok zaskoczonego Łukasika.
W 39’ kapitalną interwencją popisał się Łukasik po mocnym strzale zawodnika Ikara z ok. 20 m.
Chwilę później był już remis. Sędzia główny dopatrzył się w polu karnym przewinienia zawodnika Ciężkowianki i bez chwili zawahania wskazał na „11”. Wykonawcą rzutu karnego był Sendor, który uderzył mocno pod poprzeczkę.
Po przerwie Ciężkowianka szybko wyszła na prowadzenie. W 54’ Banach otrzymał idealne dogranie od Gierałta i będąc w sytuacji sam na sam strzelił płasko obok Pinasa.
Chwilę później w 57’ po serii błędów w obronie zawodnik gości dograł na 11 m, a tam Tapa zdecydował się na płaski strzał z pierwszej piłki nie dając szans Łukasikowi.
W 61’ goście mogli objąć prowadzenie. Na piątym metrze z piłką minęli się kolejno Łukasik i Uchwat. Na szczęście dla Ciężkowianki zawodnik gości naciskany strzelił tylko w boczną siatkę.
W 65’ Ciężkowianka po raz czwarty w meczu objęła prowadzenie. Znów w roli głównej wystąpił Gierałt. Po dograniu Ryndaka, będąc tyłem do bramki, technicznym strzałem piętą zdobył swoją drugą bramkę w meczu.
W 71’ drugą bramkę w meczu zdobył Banach, a asystę zaliczył Gierałt. W sytuacji sam na sam uderzył płasko nie dając szans Pinasowi.
W końcówce meczu groźnie zaatakowali goście. W 89’ Uchwat uratował Ciężkowiankę przed strata kolejnego gola. Zawodnik gości minął już Łukasika, ale asekurujący go Uchwat wybił piłkę zażegnując niebezpieczeństwo.
Już w doliczonym czasie gry na mocny strzał z pierwszej piłki zdecydował się aktywny dziś Tapa i ku uciesze gości piłka znalazła się w siatce bramki Ciężkowianki. Chwilę później sędzia główny zakończył ten emocjonujący mecz i zwycięstwo ambitnie walczącego zespołu Ciężkowianki stało się faktem.
W następnej kolejce Ciężkowianka zmierzy się na wyjeździe z kolejnym beniaminkiem drużyną Dunajca Zbylitowska Góra.
Na relację z tego spotkania zapraszamy na strony; www.ciezkowianka.pl i www.pogorze24.pl.
Komentarze