Festiwal bramek w Żabnie – Ciężkowianka remisuje
Już w pierwszych minutach meczu bramki dla naszej drużyny uzyskał Dariusz Bałut po asystach trenera – Łukasza Gierałta. Po 11 minutach gry Ciężkowianka prowadziła dwiema bramkami, a ich gra z minuty na minutę stawała się pewniejsza. Co prawda na niecałą minutę przed gwizdkiem na przerwę, gospodarzom udało się zdobyć bramkę, ale to pierwsza połowa należała zdecydowanie do drużyny z Ciężkowic. Kiedy po przerwie sędzia podyktował rzut karny, którego egzekutorem znów był Dariusz Bałut mogło się wydawać, że nic nie stanie Ciężkowiance na drodze do zwycięstwa.
Obie drużyny zadbały o moc wrażeń, bowiem gospodarze doprowadzili do remisu i mecz zaczął się “od nowa”. Kolejnych kilka minut walki i kolejny gol Dariusza Bałuta, który w tym meczu był nie do zatrzymania. Cięzkowianka znów na prowadzeniu – znów ogromna radość na trybunach, niezastąpieni kibice Ciężkowianki nie kryli zadowolenia i głośno dopingowali swoją drużynę. Ciężko powiedzieć czy to brak koncentracji ze strony Ciężkowianki, czy zawziętość Żabna zaowocowały w ostatnich minutach meczu kolejną bramką gospodarzy – bramką na remis. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
Zawodnicy obydwu drużyn opuszczali płytę boiska mocno zawiedzeni – Ciężkowianka wiedziała, że był to mecz do wygrania i niewiele zabrakło, żeby przywieźć do Ciężkowic kolejne 3 punkty. Gospodarze natomiast zdawali sobie sprawę z tego, że zagrali słaby mecz, a przede wszystkim pozwolili na to, żeby zawodnik którego znają bardzo dobrze strzelił im aż 4 bramki. Mimo wszystko ogromnie cieszy postawa i przede wszystkim gra zawodników z Ciężkowic.
Polan Żabno - Ciężkowianka 4-4 (1-2)
Bramki: Bałut
Ciężkowianka: Sudoł- Biedroński, Nowak, Oleksowicz, Bryt (46' Stachoń), Kucharzyk, Popiela T., Kapałka, Deś(83' Popiela Ł.), Gierałt (80' Ryndak) , Bałut (90+1' Stanuch)
http://pogorze24.pl/
Komentarze