Ciężkowianka nadal liderem okręgówki
KS Ciężkowianka Ciężkowice - LZS Olesno 2:1 (1:0)
Bramki: 39’ Banach, 46’ Gierałt - 75’ Biedroński K. (sam.)
Żółte kartki: Gierałt - Dragan, Knaga
Ciężkowianka: Pigoń – Biedroński K., Nowak (66’ Stanuch), Stachoń, Więcek, Uchwat, Deś, Banach (46’ Kapałka I.), Kucharzyk, Ryndak (60’ Ryndak), Gierałt (88’ Popiela Ł.)
Olesno – Wajda – Dragan, Zieliński (15’ Cieśla), Wąsowicz, Kądzielawa, Marzec, Rozkuszka, Giza, Białas, Wałaszek (80’ Knaga), Wilkosz
Po długiej przerwie powróciła do Ciężkowic piłka w wykonaniu „okręgowym”. Po problemach spowodowanych wielokrotnym zalaniem boiska sportowego, staraniem wielu osób udało się odbudować zniszczoną wodą infrastrukturę na tyle, że możliwe jest przeprowadzanie zawodów.
Do Ciężkowic w niedzielne przedpołudnie zawitał beniaminek LZS Olesno. Drużyna ta w poprzednim sezonie zajęła w klasie A drugie premiowane awansem miejsce, ustępując jedynie zespołowi Dąbrovii Dąbrowa Tarnowska II.
Jednak początek obecnego sezonu, w porównaniu do Ciężkowianki, drużyna z Olesna ma niezbyt udany, nie zdobywając do tej pory punktów.
Pierwsza groźna akcja w meczu miała miejsce w 13’, strzał Desia po podaniu Banach ląduje wysoko nad poprzeczką.
W 15’ Gierałt wywalczył piłkę w polu karnym, po czym uderzył mocno z ostrego kąta pod porzeczkę, ale dobrze ustawiony bramkarz gości zdołał wybić piłkę na rzut rożny.
W 18’ goście wykonywali rzut wolny z ok. 30 m. Z wrzuconą w pole karne piłką minęli się kolejno obrońcy Ciężkowianki i dwóch zawodników z Olesna.
W 24’ Deś dograł z lewej do Gierałta, który będąc w idealnej sytuacji strzelił tuż nad poprzeczką.
Dla odmiany w 27’ Gierałt dograł do Banacha, a ten z 11m huknął mocno tuż nad porzeczką.
W 30’ sam na sam po dograniu Banacha znalazł się Uchwat. Znów górą był bramkarz gości broniąc mocne uderzenie.
W 36’ z lewej precyzyjnie do Gierałta dograł Deś. Tym razem strzał naszego zawodnika blokują obrońcy, a dobitka Banacha była minimalnie niecelna.
Mnogość klarownych sytuacji bramkowych i wyjątkowa nieskuteczność zawodników Ciężkowianki spowodowała, że długo utrzymywał się wynik bezbramkowy.
W 39’ Ciężkowianka objęła prowadzenie po strzale głową Banacha, który wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego Kucharzyka.
W 41’ na indywidualną akcję zdecydował się Uchwat. Wykorzystując niezdecydowanie obrony i bramkarza gości wyłuskał w polu karnym piłkę, uderzył mocno z ostrego kąta i na szczęście dla gości piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła na aut bramkowy.
Tuż po przerwie, w pierwszej akcji, Ciężkowianka podwyższyła wynik na 2:0. Prostopadle podanie od Ryndaka otrzymał Gierałt i będą sam na sam strzelił mocno w długi róg.
W 75’ w szczęśliwych okolicznościach goście zmniejszyli rozmiary porażki. Po wrzutce z lewej, pewny dziś Biedroński przypadkowo odbił piłkę, a ta wpadła do bramki obok zaskoczonego Pigonia.
W 81’ znów Gierałt miał swoją kolejną szansę bramkową. Będąc sam na sam, naciskany przez obrońcę gości, uderzył mocno i piłka po drodzę odbiła się od poprzeczki i wyszła na aut.
Na tych akcjach emocje w drugiej połowie się zakończyły. Ciężkowianka odniosła kolejne zwycięstwo, a beniaminek z Olesna nadal pozostaje bez punktów.
Przed zespołem Ciężkowianki już w najbliższą środę wyjazdowe spotkanie pucharowe z Olszynką Ołpiny, a w sobotę o godz. 17.00 wyjazdowe spotkanie z LUKS Skrzyszów.
Relację z tych spotkań przeprowadzimy na stronie www.ciezkowianka.pl i www.pogorze24.pl.
Komentarze