Cenna wygrana z Dunajcem Zbylitowska Góra.
KS Ciężkowianka Ciężkowice - Dunajec Zbylitowska Góra 3:2 (2:2)
KS Ciężkowianka: Sudoł – Oleksowicz R., Truchan K., Bryt, Kafel K. (46’ Biedroński K.), Popiela T., Kucharzyk, Deś (82’ Włudyka A.), Roman (83’ Łątka), Musiał, Wiewióra A.
Dunajec: Jewuła K. – Krakowski S. (65’ Jewuła P.) Goliński, Biskupek, Grzyb, Kazik, Tadel, Bałut (57’ Rozkuszka), Wstępnik, Blecharski, Krakowski J.
Bramki: 17’ Musiał, 25’ Deś, 89’ Wiewióra – 32’, 34’ Kazik
Sędziował: Witek D. (KS Tarnów)
Żółte kartki: Grzyb, Rozkuszka,
Czerwone kartki: Krakowski J.
Udanie zrewanżowała się drużyna Ciężkowianki zespołowi Dunajca ze wiosenną porażkę w Ciężkowicach. Zwycięstwo jednak nie przyszło łatwo, chociaż udany początek spotkania nie zapowiadał tylu emocji na koniec.
Już w 3’ w idealnej sytuacji po dośrodkowaniu z prawej Wiewióry znalazł się Deś. Najpierw jego strzał z 5 m obronił Jewuła, a dobitka minęła światło bramki.
Szczęście nie dopisało w 3’ Desiowi, ale za to sprzyjało’ w 17 Musiałowi. Piłka po jego strzale otarła się o jednego z obrońców i kompletnie myląc Jewułę wpadła do bramki obok prawego słupka.
W 21’ w idealnej sytuacji spudłował Kafel. Najpierw z rzutu wolnego z lewej dośrodkował Kucharzyk, piłkę przedłużył głową na 5 m jeden z obrońców Dunajca, a tam z prawej strony niepilnowany Kafel uderzył mocno głową obok lewego słupka.
W 25’ w sytuacji sam na sam znalazł się Deś. Piłkę po jego uderzeniu odbił Jewuła, do której jako pierwszy dobiegł Grzyb. Jednak w tej sytuacji obrońca gości fatalnie skiksował, z czego skrzętnie skorzystał Deś pakując piłkę do siatki.
Dwubramkowe prowadzenie Ciężkowianka roztrwoniła w przeciągu 2 minut. Dwukrotnie za sprawą Kazika, który zdobył dwie bramki po uderzeniach z rzutów wolnych. Najpierw w 32’ po uderzeniu ze środka pola z ok. 20m i chwilę później w 34’ z lewego narożnika pola karnego. Po drugim mocnym uderzeniu piłka musnęła jeszcze jednego z obrońców Ciężkowianki i zmyliła interweniującego Sudoła.
Tuż przed przerwą jeszcze raz Kafel miał swoją sytuacje bramkową, nieskutecznie zamykając na 5 m akcję Ciężkowianki.
Po przerwie ambitne próby zmiany wyniku nie dawały rezultatu. Ostra walka w środku pola kończyła się wielokrotnie wieloma nieprzepisowymi zagraniami graczy gości. Po jednym z nich za brutalny faul na Desiu boisko opuścił otrzymując czerwoną kartę Krakowski J.
Wcześniej, bo w 56’ idealną sytuacje nie wykorzystał Oleksowicz. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzył głową, ale Jewuła instynktownie obronił jego strzał. Dobitka Biedrońskiego również padła łupem Jewuły.
W 58’ znów po akcji Oleksowicza, na 5 m dograł Kucharzyk, gdzie Wiewiórę minimalnie uprzedzili obrońcy gości.
W 89’ po serii przebitek, piłkę na 16 metrze dostał Wiewióra. Naciskany przez obrońców uderzył płasko w lewy róg ustalając wynik spotkania na 3:2.
Następne spotkanie Ciężkowianka rozegra na wyjeździe z zespołem Polan Żabno II.
Niedziela 15 października godz. 11.00 stadion w Żabnie.
Komentarze